Polacy nie gęsi

Recenzja: Toshikazu Kawaguch „Zanim się pożegnamy”

23 października 2024 r., premierę miała książka, Zanim się pożegnamy,która jest czwartą częścią cyklu,Zanim wystygnie kawa, której autorem jest Toshikazu Kawaguchi. Książka ta należy do gatunku literatury pięknej i została wydana przez Grupę Wydawniczą Relacja , dzięki której mogłam ją przedpremierowo przeczytać i zrecenzować. Jeśli czytaliście wcześniejsze części, będziecie wiedzieć, że kawiarnia Funiculi Funicula, która mieści się w Tokio, umożliwia swoim klientom podróż w czasie. Jednak żeby nie było tak łatwo, są pewne zasady, których trzeba przestrzegać. Pierwsza z nich mówi o tym, że, nie można zmienić przyszłości, niezależnie od tego jak bardzo będziemy się starać. Drugą zasadą jest absolutny zakaz wstawania z krzesła, bo skutkuje to natychmiastowym powrotem do teraźniejszości. Po trzecie, można się spotkać tylko z osobami, które były wcześniej w tej kawiarni, ma to bezpośredni związek z zasadą numer dwa. Czwarta zasada jest bardziej istotną przestrogą o tym, że, krzesło przenoszące w czasie jest zajęte przez ducha osoby, która złamała zasadę numer pięć, która brzmi następująco: istnieje limit czasu, który jest bliżej niesprecyzowany, ponieważ jest to czas – zanim wystygnie kawa.

W czwartej części poznajemy nowych bohaterów, którzy mają nierozwiązane sprawy, z którymi nie potrafią się uporać. Po raz pierwszy mamy do czynienia ze zwierzątkiem – pieskiem. Oprócz tego poznamy męża, który chce porozmawiać z żoną, dziewczynę, która nie przyjęła zaręczyn oraz córkę, która pokłóciła się z ojcem. Po raz kolejny spotykamy się z historiami o śmierci, przemijaniu oraz docenieniu, które przychodzi dopiero po stracie. Jest to jednocześnie smutna, ale też piękna opowieść o tym, ile daje ukojenie ludzkiej duszy czy wyjaśnienie niedokończonych spraw, na które np. jedna bohaterka czekała aż 6 lat.

Co ważne i warto o tym wspomnieć, jeden z rozdziałów jest poświęcony trzęsieniu ziemi o magnitudzie 9 i tsunami, które miało miejsce w 2011 roku w północno-wschodniej części Japonii. Siła magnitudy uczyniła z niego największe trzęsienie ziemi w Japonii od 140 lat (czyli od czasu rozpoczęcia rejestracji aktywności sejsmicznej w Japonii) oraz czwarte co do wielkości na świecie (od czasu rozpoczęcia rejestracji pomiarów, ex aequo z trzema innymi trzęsieniami ziemi). Spowodowana trzęsieniem fala tsunami uszkodziła elektrownię atomową w Fukushimie, powodując najdroższą katastrofę naturalną w historii.

[informacje o trzęsieniu ziemi z Wikipedii:%C4%99sienie_ziemi_w_T%C5%8Dhoku#cite_ref-magnitude_3-1] Jak zwykle jestem oczarowana tą serią. To jak jest lekko napisana, tej książki się nie czyta, płynie się przez nią. Co za każdym razem w niej mnie zaskakuje? To, że opowiada o śmierci, o tym ile przeżycie jej wśród bliskich kosztuje, ale w taki delikatny sposób, ale nie lekceważący. I te historie, które są co prawda fikcyjnymi opowieściami, ale dają nam lekcję życia i tego by niczego nie żałować. Polecam z całego serca zarówno tę książkę, jak i całą serię. Nie mogę się doczekać kolejnej części!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *