Polacy nie gęsi

Recenzja: Karen Wynn Fonstad „Atlas Śródziemia”

Czy „Atlas Śródziemia” jest piękny? Niezaprzeczalnie! Ale czy dla każdego? Chyba nie. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Zysk i S-ka mogłam przestudiować to cudowne dzieło od deski do deski i mogę je opisać jednym słowem – zachwycające!

Przede wszystkim wielki ukłon w stronę autorki! Jej rozumienie i postrzeganie rozległego uniwersum stworzonego przez Tolkiena jest doprawdy imponujące. Choć sama jestem fanką dzieł mistrza od wielu lat i czytałam je wielokrotnie, moja wiedza nie jest nawet ułamkiem tego, co wie Karen Wynn Fonstad. „Atlas” pozwala nam jednak iść wraz z nią przez wszystkie ery Śródziemia i dokładnie przeanalizować cały kształt uniwersum, od czasów najdawniejszych aż po najnowsze.

Zaczynamy od Pierwszej Ery, gdzie autorka umieszcza na mapach poszczególne etapy kształtowania się Ardy. Znadziemy w niej różne przeliczniki i odniesienia, pozwalające nałożyć odległości na mapy. Dzięki bogatej legendzie topograficznej bez problemu znajdziemy na mapach każdy opisany element. Umieściłą wszystkie pasma górskie, rzeki i strumyki. Owszem, wcześniej widziałam przeróżne mapy z uniwersum, ale nigdy nie aż tak szczegółowe. Obserwujemy trasę Wielkiego Marszu Elfów, gdzie się osiedlili, wędrówki ludzi, trasy przebyte przez Turina itp.

Im dalej, tym więcej szczegółow, przekroje, nawet budynków, plany miast ruchy wojsk podczas wojen, tabele tras z określeniem prędkości i czasu podróży z miejsca na miejsce, szczegółowe punkty w podróży Froda do Mordoru i tak naprawdę – wszystko, czego dusza fana Tolkiena zapragnie! Mapy klimatu, roślinności itp – to jest atlas z prawdziwego zdarzenia!

Dlaczego więc uważam, że to nie jest dzieło dla każdego? Ponieważ aby jak najlepiej rozeznać się w mapach, okresach itp. należy w mojej ocenie mieć przeczytanych więcej książek mistrza, niż tylko „Hobbit” i „Władca Pierścieni”. Wtedy dopiero docenia się ogrom pracy włożony w atlas, zachwycić się nim i ponownie zatopić się w tym uniwersum. Zdecydowanie jest to książka dla zagorzałych fanów Tolkiena!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *