Polacy nie gęsi

Recenzja: Bogusław Gierlach „Sanktuarium Słowiańskie”

Książkę “Sanktuaria Słowiańskie” napisaną przez Bogusława Gierlacha otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Replika. Jest to niezwykła pozycja, mimo że po raz pierwszy wydana w latach ’80, to jest napisana przystępnie dla współczesnego czytelnika, a treść jest bardziej obszerna niż sugeruje tytuł.

Autor odwalił kawał dobrej roboty przede wszystkim dlatego, że na samym początku uświadamia czytelników, że wiele z opisanych w książce informacji to tylko domysły. Niestety czytając takie pozycje, często zapominamy, jak mało rzeczy wiemy na pewno o naszych słowiańskich przodkach, gdyż przeważnie twórcy opisują nam już końcowy efekt swoich wniosków. Robią to również często w sposób niezrozumiały, używając naukowego słownictwa, który często nudzi i jest trudny do przebrnięcia. Natomiast tutaj autor przedstawia swój sposób myślenia, a nawet tłumaczy, dlaczego niektóre rzeczy obchodzimy w tym konkretnym okresie roku jak np. Sylwester czy Święto Zmarłych. Swoje badania opiera również na innych kulturach, pokazuje jak przenikały się wierzenia czy zwyczaje różnych grup etnicznych, teoretycznie tak różnych, a jednak tak podobnych. Pojawiają się więc odniesienia do Greków czy Rzymian, ale także Scytów czy Fenicjan. W tej pozycji znajdziemy również zdjęcia wykopalisk i rycin głównie o zakresie archeologicznym.Książkę polecam oczywiście osobom, które interesują się wierzeniami słowiańskimi i ich zwyczajami, ale nie tylko. Uważam, że jest to dobra pozycja dla kogoś, kto dopiero chciałby rozpocząć zdobywanie wiedzy w tym temacie, a nie wie od czego zacząć. Czytając to kilkakrotnie po zdobyciu pewnych informacji miałam wrażenie, że zapadki w końcu wpadły na swoje miejsce, były to bardzo logiczne informacje i chociaż nigdy się nad nimi nie zastanawiałam, to w mojej głowie pojawiała się myśl “Jak ja mogłam na to nie wpaść”. Podsumowując, serdecznie polecam “Sanktuaria słowiańskie”, bo nie tylko jest to wartościowa pozycja, jest też napisana “trzeźwo”, a właśnie czegoś takiego szukałam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *