„Katherine” jest to trzecia część serii o rodzinie Blakemore.
Po częściach poświęconych Jacobowi i Vincentowi przyszedł czas na ich siostrę – Katherine. Jest to kobieta silna, niezależna oraz niecierpiąca związków, jak również samego Cartera. Mężczyzna zakochany w kobiecie od lat, nie poddaje się łatwo, a jego szansa na obudzenie uczuć w Katherine pojawia się niespodziewanie. Mimo że chce być odważny, męski i nieustępliwy, to przy Katherine zachowuje się jak podwładny. Można powiedzieć, że przez ojca i jego natarczywą chęć połączenia rodzin z Kilianem, kobieta oznajmia mu że planuje ślub z kimś innym – z Carterem. Od tego momentu, muszą grać oraz udawać parę do czasu, aż ich uczucia nie wyjdą na światło dzienne.
Muszę przyznać, że podobała mi się ta część. Fajnie, że autorka pokazuje kolejną postać w rodzinie Blakemore, ale tym razem żeńską. Zemsta, tajemnice oraz miłość to nie jedyne wątki towarzyszące tej historii. Zabawna, czasem poważniejsza ale jednocześnie wciąga czytelnika. Pojawiły się sceny brutalne, oparte na zabijaniu ale wiadomo, musiały być ze względu na sam świat mafijny. Końcówka bardzo mnie zdziwiła i czekam na kolejną część.
Fabuła idzie w swoim tempie. Przez pierwszą część płyniemy przez wątek miłosny aby później zagłębić się w problemy tej pokręconej i odmiennej rodziny. Cieszę się, że miałam szansę recenzować książkę.