Książka, którą ostatnio przeczytałam to:“Kwaidan demony japońskiego folkloru”, a mogłam to zrobić dzięki uprzejmości wydawnictwa Replika. Muszę przyznać, że jest to przepiękne wydanie, zresztą jak wszystko z tej serii. Jednak czy mi się to podobało? Nie do końca.
Zaczynając lekturę miałam co do niej ogromne wymagania, ponieważ nie znam japońskiego folkloru, ale zawsze interesowały mnie mity, legendy i tego typu rzeczy. Totalnie mój klimat. Niestety te opowiadania nie wywarły na mnie takiego wrażenia na jakie liczyłam, po kilku dniach od ich przeczytania nie pamiętam nazwy żadnego demona (chociaż możliwe, że to dlatego, że te nazwy były po prostu trudne dla mnie). Wiadomo, że każdy lud miał inne wyobrażenia o świecie i tłumaczył sobie różne zjawiska na swój własny sposób. Wprawiony czytelnik wyłapie więc pewne podobieństwa do wierzeń, z którymi mieliśmy do czynienia od urodzenia. Jak chociażby to, że dusza nie odejdzie z ziemi jeśli ma jakieś niezałatwione sprawy. Brakowało mi w tej książce czegoś więcej. Jedyny japoński demon jakiego znam to Kitsune i pewnie niektórzy z was też będą go kojarzyć, bo pojawia się już w popkulturze, niestety w tej książce nie było o nim ani słowa, a szkoda, bo chętnie dowiedziałabym się o nim czegoś więcej. Myślałam, że te historie będą właśnie w takim klimacie, że dowiem się czegoś więcej o mitach, wierzeniach bo sądzę, że to może być fascynujące, ale niestety nie. Zaskoczyły mnie natomiast legendy o owadach, np. o mrówkach i motylach. Tego się nie spodziewałam, a było to bardzo pouczające.
Podsumowując książka nie była zła i każdy wielki fan wierzeń i zwyczajów (jak ja) powinien mieć to w swojej biblioteczce, nie jest to jednak książka, którą czytałam z zapartym tchem. Piękne wydanie, obrazki, a także duży druk sprawia, że jest to lektura na jeden, może dwa wieczory. Historie są warte przeczytania i dają trochę do myślenia, ale jest to coś o czym będę komuś mówiła, że musi to mieć? Raczej warto w formie pogłębiania wiedzy i zaspokojenia własnej ciekawości. Zabieram się teraz za “Śmierć w obrzędach, zwyczajach i wierzeniach ludu polskiego” i zobaczymy co tam na mnie czeka.