Akademia mądrego dziecka. Szlaczki. Rysuję i ścieram. Wydawnictwo Harper Kids
Przyszła do nas idealnie, bo tuż przed jakąś dłuższą podróżą. W samochodzie okazało się, że zajmuje na dłużej, niż mogłam się spodziewać, ale także, że dołączony do niej marker śmierdzi. Książeczka ma więc i zalety, i jedną, potężną wadę. Polecam wymienić marker na jakiś mniej intensywny w zapachu – i zabawa będzie naprawdę udana. Książeczka jest przeznaczona dla 3-4- latków, ale młodsze dzieci również z niej skorzystają, choć oczywiście nie w sposób zakładany przez producenta. Szlaczki do rysowania są dość proste, to pierwszy etap ćwiczeń małej motoryki. Myślę, że może być naprawdę atrakcyjna właśnie dla trzylatków lub czterolatków, oczywiście zależnie od zaawansowania w posługiwaniu się pisadłem. Strony są twarde i lakierowane, więc zmazywanie pisaka nie stanowi żadnego problemu, a wręcz będzie frajdą dla malucha. Polecam, choć zapach markera nadal wierci mnie w nosie.
Bluey. W domu rodziny Łączków. Wydawnictwo Harper kids.
Podobno na punkcie tych kolorowych piesków oszalało ostatnio pół internetu, a co najciekawsze: bajką zachwycają się również psychologowie dziecięcy i spece od wychowania. Nie podpiszę się pod tą opinią, bo widziałam zbyt mało odcinków, zaledwie kilka, ale rzeczywiście: to, co widziałam, było wesołe, wartościowe i lekkie. Dlatego też z przyjemnością otworzyłam prezent od wydawnictwa Harper kids: część o rodzinie Łaczków. Książeczka ma kształt domku, jest twarda i ma lakierowane strony, więc jej adresatami są raczej młodsze dzieciaki, 2-3-latki. Jednak jej tekst zdaje się temu przeczyć, bo znajdziemy tu trochę humoru, którego dwulatki zupełnie nie chwytają i podczas czytania należy solidnie się napracować, by wyjaśnić dziecku sytuację z obrazka. Po kilku zmaganiach postanowiłam zmieniać tekst i wymyślałam własne historyjki, nieco mniej abstrakcyjne od tych zaproponowanych przez autorów, lub po prostu opisywaliśmy razem z synkiem, co dzieje się na ilustracjach – i ten sposób okazał się chyba najbardziej trafny. Podoba mi się założenie: rodzina Łączków to fajna, wesoła ekipa, w której rodzice w kreatywny sposób bawią się ze swoimi dziećmi, stwarzając im bezpieczne i przyjazne środowisko. Są z sobą bez ograniczeń i bez spięcia, co daje małym czytelnikom naprawdę dobre wzorce (a i ich rodzicom daje solidnie do myślenia). Podobają mi się też ilustracje i humor, jakim operują autorzy, jednak mam wrażenie, że jest on trochę za trudny i niezrozumiały dla malucha. Chętnie sięgnęłabym po kolejne części z tej serii, by przekonać się, jak są opisane inne przygody kolorowych psów.
Na podstawie opowiadań Tove Jansson, Muminek, Mała Mi i dziki wiatr. Wydawnictwo Harper Kids
Pewnego bardzo wietrznego dnia Mała Mi postanawia uciec z domu. Oczywiście nie postanawia tego ot tak, bez powodu, ale dlatego, że do jej pokoju ma wprowadzić się niechciany gość: Gryzilepek. Ta seria niezbyt fortunnych wydarzeń przyniesie prawdziwie sensacyjne zwroty akcji, ale być może spowoduje również, że bohaterka zyska nowego przyjaciela?
Bardzo mi się spodobało, że pod z pozoru prostą historyjką autorzy zmieścili ogromnie wartościowe przesłanie. Egoizm i złośliwość Małej Mi wcale nie są tutaj osądzane, a sama dziewczynka nie zostaje za nie ukarana czy skarcona. Tym, kto wymierza sprawiedliwość i prostuje zawiłości relacji międzyludzkich i między muminkowych jest pogoda: silna wichura początkowo krzyżuje plany, sprowadza do biednej Małej Mi niechcianego gościa, ale koniec końców pozwala nauczyć się współpracy i zjednoczenia w trudnej sytuacji. Szczególnie przemawia do mnie ta mała historyjka właśnie teraz, w obliczu powodzi, która spustoszyła wiele miast i wsi w Polsce. Mam poczucie, że dla wielu rodziców i opiekunów to może być świetna podstawa do bardzo ważnej i potrzebnej rozmowy o tym, co dzieje się teraz w naszym kraju. O tym, jak czasami powinniśmy wesprzeć innych ludzi, choć może niespecjalnie mamy na to ochotę, i dlaczego trudne sytuacje zbliżają do siebie. A także o tym, że przyjaciela można znaleźć w najmniej oczekiwanej chwili – i w najbardziej odstręczającym Gryzilepku!