Gdy przeczytałam „Baśń o złamanym sercu”, a następnie serię Caraval wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała sięgnąć po kolejna książkę autorki i tak oto trafiłam na kontynuację “Baśni”.
Po przejściach z księciem serc Ewangelina obiecuje sobie, że nigdy więcej mu nie zaufa. Jednak za sprawą klątwy ponownie jej drogi łączą się z drogami znienawidzonego Mojra.
Aby pokonać klątwę muszą wyruszyć wspólnie w niebezpieczną podróż i co najważniejsze zacząć współpracować.
Jeśli lubicie książki, które są lekkie, a jednocześnie wciągające to „Ballada o nieszczęśliwej miłości” do takich należy. Znajdziemy w niej wszystko począwszy od tajemnic, intryg, sekretów, magii i co najważniejsze miłość. Autorka w genialny sposób buduje napięcie, a język jakim napisana jest książka nie jest męczący, wręcz przeciwnie.
Kiedyś na piedestale stawiano historię Kopciuszka poprzez swoją oryginalną konstrukcję i baśniowość. Teraz pałeczki przejmuje Stephanie Garber, która tworzy niesamowite zapierające dech w piersi historie. Dawno nie miałam okazji czytać książki, może poza „Ella zaklęta”, która chociaż w najmniejszym stopniu dorównuje kultowym Disneyowym produkcjom. Mam nadzieję, że ta historia pojawi się na ekranie kin, a ja na pewno stanę w kolejce po bilety aby ją obejrzeć – no i wiadomo – chcę więcej książek autorki