Okej, przyznaję się – niektóre poziomy tej gry mnie przerosły. To jednak nie zmienia faktu, że jest to genialna rozrywka, która umili wam czas, a którą możecie się delektować także w samotności.
„Alarm w muzeum” to druga gra od Rebel, która przypadła nam do gustu. Przede wszystkim, jak to powiedział „młody”, ta gra wymaga kreatywności i logicznego myślenia. Chyba dlatego ta gra jest tak angażująca. W niewielkim pudełku znajdują się brzegi ramki stanowiącej muzeum oraz talii dwustronnych plansz z rozkładem eksponatów i strażników. Plansze mają różny poziom trudności. Oprócz tego znajdziemy 5 przezroczystych kart, które imitują rozkład laserów. Zadaniem graczy jest tak układać karty z laserami, aby linie alarmu przecinały wszystkie eksponaty na planszy, omijając strażników. W narożniku każdej planszy znajdziecie informację, których kart laserowych możecie użyć i ilu. Czasami w podpowiedzi są trzy karty, ale jest też informacja, że z 3 kart możemy wykorzystać dwie. Gra polega na tym, co polacy potrafią doskonale – kombinowaniu.
Polecamy serdecznie „Alarm w muzeum”, ta gra szybko stanie się waszą wspólną grą na rodzinne wieczory, a także taką, którą wrzucicie do walizki na wyjazd!
Monika Banaszyńska
Gra otrzymana w ramach współpracy z wydawnictwem.