Polacy nie gęsi

Recenzja: Anna Skiba „Na językach dzikich zwierząt.”

Jako mama trzylatka i czterolatka staram się szukać dla moich dzieci książeczek, które nie tylko będą bawić, ale i uczyć. Tak oto trafiłam na „Na językach dzikich zwierząt. Trrrudne historyjki logopedyczne z głoską R”. Wiadomo, że głoskę R dzieci powinny wymawiać po piątym roku życia, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby w warunkach domowych za pomocą zabawy ćwiczyć język z maluchem, aby nauka szła mu sprawniej.

Książeczka zawiera wiele ćwiczeń, które są uzupełnione zabawnymi historyjkami z życia dzikich zwierząt, dzięki czemu dziecko nie będzie traktować gimnastyki języka jak przykry obowiązek, ale świetną zabawę. Nasz szkrab może wcielić się w dowolnego zwierzaka z książki i spróbować tak jak on bawić się językiem. Żeby nie było nudno, rodzice również mogą brać udział w zabawie i wyginać język na różne strony oraz wydawać z siebie przeróżne dźwięki z głoską R. Każde ćwiczenie zostało pokazane na zamieszczonych w książce ilustracjach z objaśnieniem, jak prawidłowo należy je wykonać.

Jeśli szukacie ciekawej książki, która wesprze was i dziecko w logopedycznych ćwiczeniach, to ta nada się idealnie. Dodatkowo na końcu znajdziemy kilka istotnych informacji przeznaczonych dla rodziców. Mam nadzieję, że w serii pojawią się inne tak samo kreatywne historyjki z innymi głoskami, które sprawiają trudność maluchom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *